sobota, 8 października 2011
Wraz z nadejściem jesieni, pięknej jakby nie było wyjątkowo w tym roku, menu uległo zmianie na bardziej treściwe i konkretne. Ostatnio na naszym stole zagościł - smalec. Danie jakże proste i pyszne, ze świeżym chlebem z chrupiącą skórką i domowym kiszonym ogórem - mniam. Do tego papryczki ostre, i nadziewane fetą w zalewie, ser pleśniowe w zalewie z ziołami, deska serów, wędliny domowe i uczta jak się patrzy :)
Smacznego!
Fajnego weekendu :)
11 komentarze:
Kochana!!!!
Jeju, jakie smakolyki!! No nie powiem, taka pajde chleba z Twoim smalcem bym skubnela! :) A te dodatki! Ze tez nic takiego sobie nie kupilam na weekend, a bedzie dlugi, bo mam wolny poniedzialek. ;)
Czerwona sie zrobilam po Twoim przedostatnim poscie.. Jak pieknie napisalas... Dziekuje
:*
Ależ ja lubię smalec z ogórkami i dlaczego przeczytałam TWOJEGO posta teraz! Jak ja mam zasnąć!
No wiesz,, jak mozesz... pokazywac takie smakolyki ;) alz mi narobilas smaka - nawet o tej godzinie, papryczki takie robie wlasnie w sloiki :) Noo ale na taka kielbaske to bym sie rzuciala bez zastanowienia! usmiecham sie bo to pierwsze oprocz chlebka jedzenie jakie pochlaniam gdy jestem w pl
mniam...
Widać,że Pani o czymś zapomniała :D
buźka
smalec :) jak ja lubie smalec :))
Jeny jakie pysznosci, smaczka narobilas kochana ze hej.
Uwielbiam papryczki faszerowane czesto goszcza u mnie na stole, ale ze skepu, sama nigdy takich nie robilam.
pozdrawiam
Jakie to wszystko pyszne! I zdjęcia piękne! A smalec i ogórki kiszone to też moje ulubione danie;)
Dziękuję pięknnie za odwiedziny na moim blogu:)
ale pyszne zdjecia! Dla mnie to menu to takie z imprezy na ktorej ostatnio bylam :)
Ale pyszności:) co tam Paryż czy Londyn...taka wspaniała kuchnia jest tylko u nas, o przepraszam Magdo u Ciebie;)
ściskam Cię mocno
Roksana
Takie pyszności, a ja dietę zaczęłam:) buziaki!
Jakie pyszności , u mnie też smalec własnej roboty , papryczki itd ale na fetę w zalewie przepisu nie znam, trzeba pogrzebać poszukać bo wygląda wspaniale , pozdrawiam
Prześlij komentarz