Anioły są wśród nas

wtorek, 4 października 2011

Dzisiaj napiszę o nieprawdopodobnej historii, która niedawno mi się przydarzyła. Jakiś czas temu buszując po necie i "wpadając" do różnych blogowych koleżanek zobaczyła przepiękny woreczek z przeznaczeniem np. na śniadanie. tak mi się spodobał, że postanowiłam napisać do właścicielki bloga, z prośbą o uszycie podobnego, jednak z braku czasu odłożyłam to na wolną chwilę. Woreczek utkwił mi w pamięci, krążył w głowie i musiałam,a le na prawdę musiałam go mieć. No więc odpalam neta i szukam, szukam, przegląda, zaglądam i nic przepadł :( trochę odpuściłam, przekonana, że to "złośliwość rzeczy martwych" i skoro tak intensywnie szukam nie znajdę. Kilka dni później w jednym z komentarzy do mojego posta była sugestia wymianki, zaglądam do bloga autorki komentarza i..... jest "mój woreczek". Okazało się, że nie dodałam bloga Uli do obserwowanych co mnie bardzo zmartwiło (ze względu na woreczek też), ale przede wszystkim dla tego, że Ula tworzy piękne rzeczy, robi świetne zdjęcia, a blog nazywa się Anieslki Zakątek. Oczywiście na wymiankę się umówiłyśmy. Oprócz woreczka, dostałam przecudnej urody kosmetyczkę i drugi woreczek. Wszystkie rzeczy są pięknie i tak starannie wykonane no i cieszę się z nich przeogromnie! Dziękuję Ci Ulu raz jeszcze. Paczuszka przyszła pięknie zapakowana, ale niestety nie zostało to uwiecznione (nie mogłam się doczekać, żeby obejrzeć zawartość). A oto co dostałam:

 

 

W kosmetyczce znalazły miejsce moje nowe kolorowe kosmetyki, oto co w tym sezonie "noszę" na twarzy:

Do Uli powędrowały moje metki, wykonane na bawełnianej taśmie za pomocą papieru transferowego:

To nie jedyny prezent jaki ostatnio dostałam z naszego blogowego świata, ale o tym następnym razem. I co Anioły są wśród nas, prawda?!

Pozdrawiam Was serdecznie