wtorek, 7 czerwca 2011
Jednym z pierwszych naszyjników jaki poczyniłam był taki bardzo prosty - 3 kule (dość dużej średnicy) zawieszone na długim rzemieniu i okazał się on jednym z moich ulubionych. Robi się go w mgnieniu oka, nie wymaga absolutnie żadnego sprzętu do robienia biżuterii, wystarczą zwykłe nożyczki do obcięcia rzemienia, na który nawlekamy kule, zawiązujemy pęki na końcach i gotowe :)
W związku z tym, że tak go polubiłam postanowiłam uzupełnić swoją lenią garderobę o kolejny w kolorach marynistycznych tym razem, powstał z trzech kul, każdej innej - ceramicznej, sznurkowej i drewnianej i przyznam, że różnorodność użytych materiałów całkiem fajnie wygląda!
W tym samym klimacie powstał drugi naszyjnik znacznie krótszy, który po zawinięciu rzemienia może spokojnie być bransoletką :)
Kolejne korale - również letnie, turkusowo - granatowo - bordowe, w kolejnym bardzo lubianym przeze mnie "splocie":
I jeszcze jedne, również bardzo przeze mnie lubiane i wynoszone mają jednak pewną wadę -są dość ciężkie, więc nie na wszystkie okazje się nadają :(
Ten skromny zestaw nie byłby kompletny bez kilku par kolczyków:
Część mojej kolekcji biżu trzymam w takim oto pudełeczku, niestety zdecydowanie zbyt małym bo o wymiarach jedynie 15 cm na 15 cm.
Polecam wszystkim tworzenie własnej biżuterii, daje ona nieograniczone możliwości reanimowania naszych strojów, dodaje charaktery, a jak się znudzi wystarczy przeciąż żyłkę czy rzemień korale "złapać" najlepiej do sporego pudełka i jak nas najdzie ochota - tworzyć :)
Jak zapewne zauważyłyście rozwijam się i to dzięki Waszej pomocy i bardzo użytecznym podpowiedziom jak coś zrobić, zdjęcia zostały poobrabiane, puki co tyle umiem ale cały czas się "bawię" tym, a to dzięki wskazówkom między innymi Dagi Mary z House of Ideas, na problemy z bloggerem są niezawodne rady Andry dziękuję Wam wszystkim!!!
5 komentarze:
Podobają mi się wszystkie korale.
P.S. Miło mi, że mogę czasem pomóc ale pamiętaj, że tak naprawdę ten blog to tylko i wyłącznie Twoja zasługa.
to ja dziękuję,za wizyty i komentarz :) cieszę się, że w te sposób trafiłam na Twojego bloga, bo piękne rzeczy tu widzę... no i przede wszystkim różnorodne! podziwiam! pozdrawiam cieplutko
aga
Dziękuję za wsparcie. Jesteś kochana :* Widzę,że jesteś z WLKP :) ja z Poznania może jakaś mała czarna. Próbujesz decu mogłabym Cię troszkę poduczyć. Jeśli jesteś oczywiście zainteresowana? Buźka
Madziu dziękuję, nauki nigdy zbyt wiele więc chętnie podpatrzę Mistrza! jestem z Ostrowa Wielkopolskiego i nawet bywam w Poznaniu więc przy najbliżej okazji kawula obowiazkowa!
cuuuudny ten z granatowymi pasami... jaaa... taki cudny!!!
:*
p.s. a do Magdika z LaProvence idz... cuda tworzy!!!!!
Prześlij komentarz