niedziela, 4 grudnia 2011
Uwielbiam takie poranki - leniwe, domowe, nikt nigdzie się nie spieszy, śmiejemy się, gadamy, wygłupiamy.
Dużo się dzieje ostatnio, więc dzisiaj będzie różnie różniście.
Na początek likier kawowy - jeśli lubicie kawę na pewno nie rozczaruje Was, więc do dzieła:
Domowy likier kawowy:
robię go od lat, w zasadzie na oko nie przejmując się zbytnio proporcjami ;)
- puszka słodzonego mleka kondensowanego
- ok 150 - 200 ml śmietany kremówki (małe opakowanie jeśli jest 175 ml albo 250 ml też może być) będzie po prostu odrobinę rzadszy lub bardziej gęsty, jeśli chcecie, żeby był bardzo gęsty można użyć 2 puszek mleka skondensowanego
- 2-3 łyżki kawy rozpuszczalnej rozpuszczonej w niewielkiej ilości wody, ja daję mocne espresso (w moim ekspresie jest taka opcja - mocne espresso i najmniejsza ilość to 20 ml)
- 1 łyżka ekstraktu z wanilii (nie obowiązkowo)
- 250 ml brandy lub whisky ewentualnie wódki
mieszamy wszystkie składniki i voila podajemy mocno schłodzone (lub ewentualnie z kostką lodu) do popołudniowej kawki
Dla amatorów herbaty - herbata kwitnąca, zielona rzadziej czarna, ręcznie zwijana w niepozorną kulkę, która po zalaniu wodą przekształca się piękny kwiat:
Kokilki nabyte przy okazji ostatniej wizyty w Duka:
I mój "winiec" adwentowy, dzisiaj zapłonęła kolejna świeczka:
:)
7 komentarze:
Dziekuje Kochana, za kommentarz! Ja tez wlasnie nic nie robie, tylko odpoczywam! Na ta niedzieje wlasnie sa!
Pozdrawiam
Hania
kocham kawę namietnie:))....zaraz zrobie sobie likierek..hihihihi:))a foremki przecudne-marzenie:))
O likierek kawowy już mi zniknął ze spiżarni ale kukułkę wzmacnianą jeszcze mam...a takie kokilki mi się marzą...ajajaj...:-)pozdrawiam cieplutko-ja już po kafffce nie mogę za dużo z uwagi na malca mlekopija...:-)
Ja też lubię wszelkiego rodzaju domowe likiery i nalewki, Twój wygląda pysznie :)
Herbatka kwitnąca to taki fajny rarytas, nawet kiedyś bukiety z niej robiłam ;)
Kokilki cudne!
Pozdrawiam :)
Przepis wydaje sie bardzo prosty, musze to wyprobowac, a napisz z czym jest lepsze z wodka czy z whisky?
Herbatke tez kupuke w tym sklepie, mozna tam spotkac naprawde niespotykane mieszanki.
pozdrawiam
Ja likier kawowy robie nieco inaczej ale też go bardzo lubię :)) chyba właśnie zaraz sobie strzelę kieliszeczek przed snem ;))
Buziaki!
u mnie nastawione nieśmiertelne limoncello i eksperymentalnie to samo z pomarańczy :)), wyobrażam sobie smak twojego likieru, bo kawę uwielbiam i likiery te też ;))
No i piękne te Twoje dukowe foremeczki ;)) a kwiatkowa herbatka ostała nam się jeszcze jedna ;), lubię patrzeć jak się rozwija w wodzie
buziaki kochana !
Prześlij komentarz