niedziela, 27 listopada 2011
Moje ostatnie zakupowe zdobycze, miałam na nie ochotę od dłuższego czasu i mam :)
Kaja na spotkanie u Madzi przygotowała przepyszne ciasteczka - słoneczka przepis znajdziecie tutaj {klick}:
A pozostając w klimatach kulinarnych coś na rozgrzewkę na długie jesienno -zimowe wieczory - kandyzowany imbir i syrop na rozgrzewkę wg Malachitowej Łąki, przepis o tutaj {klick}
Gdybyście miały ochotę na zimową etykietę do swoich przetworów to proszę:
Gdyby były problemy z pobieraniem (pierwszy raz coś takiego załączam) dajcie znać będę kombinować jak wstawić inaczej:)
Pozdrawiam Was serdecznie :)
13 komentarze:
ETYKIETĘ WYKORZYSTAM:)) MUFFINY OBŁĘDNE:))...ALE SŁODKOŚCI-RATUNKU:)))))
Ach te słodkości:) co my byśmy bez nich zrobiły:))
pozdrawiam!
Ale pyszności!
Dziękuję za etykietkę, jest śliczna!
Kopiuję za przyzwoleniem:)
pozdrawiam,
ale fajne te muffiny też chce takie :) a na ciasta ze słonecznika już mam jęzor po kolana :)
Super rzeczy zrobilas!
Pozdrawiam!
Ceramiczne mufinki sa swietne, super zakup.
Mniam, ale slodkosci mmmm...
pozdrawiam
ale świetne muffiny! boskie :))
ciekawe co znajduje się w środku ;)
za imbirem nie przepadam ale muszę przyznac, że obłędnie wygląda w Twoim wykonaniu, dla samego postawienia na półce warto zrobić ;)
Uściski kochana :))
Cudne mufiny, pozazdrościć u Ciebie zawsze słodko i przyjemnie
Super!!!!
a gdzie się takie mufinki nabywa? genialne są i sama miałabym na nie ochotę
Podziel się kochana informacją dzie można nabyć takie mufiny ;-) są cudne !!!
Patrząc na słodkości aż ślinka cieknie ;-)
Pozdrawiam Aga
Muffiny zostały nabyte w Starym Browarze w Poznaniu tam jest taki sklep Retro bodajże się nazywa, mają też inne cudeńka ;)
Aż ślinka leci :)
Prześlij komentarz