czwartek, 2 lutego 2012
Zimno, oj nawet bardzo! ale jak się siedzi w domku, ogrzewanie działa, słonko przez okno zagląda, a pod ręką ma się filiżankę kawy albo kubek z herbatką to w zasadzie żaden mróz mi nie przeszkadza;)
Dzisiaj dużo koloru na początek decoupagowe pudełko z chińskim wzorem, a dalej tildowe tkaniny, prezent od męża :* są tak cudne, że aż szkoda je ciąć tylko bym je oglądała i podziwiała!
Pozdrawiam ciepło i oby do weekendu :)
8 komentarze:
łaaaaaaaaaaaaaaaa sama wiosna i lekkość w tych tkaninach...
Zazdraszczam.....
zwłaszcza czasu na szycie:)
szyj więc i pokazuj nam piękne Swe rękodzieła :)
uściski!!!
GDYBYM TAKIE CUDA DOSTALA OD MĘŻA TO BYM GO CHYBA NA RĘKACH NOSIŁA....MADZIU...Z TYM PUDEŁECZKIEM....PIEKNOŚCI:)))))))))))))))))))))
Wow, przepiekne tkaniny, tez lubie patrzec na nie, dotykac, cieszyc sie ich kolorami:)
pozdrawiam
Tkaniny piekne, az kusza by cos z nich uszyc, super prezent.
przepiękne tkaniny, ale masz dobrego meża:)
przeczytalam z ciekawoscia Twoj wywiad i w myslach udzielalam swoich odpowiedzi,przy:
kim chcialas zostac jako dziecko?odpowiedzialam: -zakonnicą...
zostalaś?-nieeeeeee:P
pozdrowienia dla męża:-))) rozpieszcza Cię jak widać...prześliczne tkaninki!!!!!!!!pozdróweczka ciepłe!!
Cudności! A kolory po prostu bajeczne! I wcale nie dziwi mnie fakt chodzenia koło tego jak koło ostatniej kosteczki czekolady.... Pozdrawiam cieplutko! aga
Pudełko śliczne, a tkaninki po prostu do schrupania!
Podoba mi się u Ciebie, zostaję! ;)
Prześlij komentarz