Choinka została sprzątnięta dom przy okazji też, wszystko lśni, a słońce w piątkowy poranek nastroiło mnie bardziej wiosennie niż zimowo. Nie świeciło jednak długo koło południa z nieba już leciało coś bliżej nieokreślonego nii to śnieg ni to deszcz do tego wiało, było ponuro i brejowato jednym łowem paskudnie. Ale pojawiły się wiosenne kwiaty i dekoracje. No i popstrykałam trochę zdjęć, więc będzie ich sporo. Zapraszam do oglądania:
Powstały też zakładki (dzisiaj zaledwie kilka), powędrowały w prezencie dla mojej chestnej:
Do sesji została wykorzystana książka, którą dostałam -Nigella ekspresowa. Jest świetna, kilka przepisów, jak się okazało, już gości na naszych stołach, a pozostałe też prezentują się smakowicie i jetem przekonana, że dołączą do domowego menu. Do tego piękne zdjęcia, krótki czas przygotowania, lista składników nie ciągnie się w nieskończoność, czego chcieć więcej od książki kucharskiej. Gorąco polecam.
I kilka kolejnych tkanin z moje kolekcji:
Uff, dobrnęłyście do końca?!
Jutro poniedziałek życzę więc fajnego tygodnia i byle do weekendu ;)